Heath Ledger

W tym temacie wymieńmy filmy (za wyjątkiem tych z udziałem Ledgera), na które czekamy z większą lub mniejszą niecierpliwością Smile

Ja ze swej strony wymienię dwa tytuły.

1. "Kod Da Vinci"
Właśnie jestem po lekturze książki (całkiem niezła, chociaż momentami naciągana - co niekóte zagadki rozwiązałby dzieciak z pierwszych klas podstawówki) i bardzo chętnie zobaczę, jak historia ta będzie rozgrywała się na ekranie. Dobór aktorów jest (moim zdaniem) całkiem niezły - najbardziej pasuje mi Tom Hanks w roli Roberta Langdona i Paul Bettany jako Sylas.
A że to niby bluźniercza i obrażająca Kościół i Opus Dei produkcja... do wszystkiego można podejść ze zdrowym rozsądkiem.

2. "S@motność w Sieci"
Kolejna ekranizacja powieści. Książkę dosłownie pochłonęłam. Wzruszyła mnie, wstrząsnęła, dała do myślenia. To chyba najlepsza historia, jaką czytałam. Mam nadzieję, że ekipa filmowa tego nie skopie... chociaż, jak zobaczyłam Chyrę jako Jakuba w okularach niczym spodki od słoików, trochę się załamałam Wink

Kruczę, przecież Jakub miał być niesamowicie przystojnym, pociągającym i inteligentnym mężczyzną! Wyobrażałam go sobie jako bruneta, więc z trudem przełknęłam wiadomość, że ma go zagrać jasnowłosy Chyra. Ale o okularach nie było mowy... no, chyba, że mają one podkreślać inteligencję bohatera Wink

No nic. Czekam. Liczę na to, że się nie rozczaruję.

O "Samotności" nic nie słyszłam, ale "Kod..." to film, na który na pewno pójdę. Też czytałam książkę i z kumpelka idziemy osądzić ile film ma wspólnego z powieścią. Zastanawiam się tylko, jak na to zareaguje Rydzyk... w sumie "Stygmaty" do polskich kin trafiły z prawie rocznym opóźnieniem :/

Nie wiem, co powie Rydzyk, ale Opus Dei już nakazuje zmienić zakończenie filmu (nakręconego zgodnie z zamierzeniem autora książki!), bo niby obraża katolików i przedstawia w złym świetle to stowarzyszenie... Confused